Galeria Wielkich Łodzian. Była debata... i co dalej?

Rzeźby z Galerii Wielkich Łodzian znikną z Piotrkowskiej?

W Centralnym Muzeum Włókiennictwa Marcel Szytenchelm, twórca Galerii, tłumaczył, że pomniki powstały z myślą o ulicy i konkretnych adresach, a wyrzucenie ich do parków to zabicie tej idei i dewastacja rzeźb. Piękno natomiast to pojęcie abstrakcyjne. Co innego podoba się profesorom ASP, co innego zwykłym ludziom.

Włodzimierz Adamiak, prezes Fundacji Ulicy Piotrkowskiej, przeciwnik pozostawienia rzeźb z Galerii Wielkich Łodzian na Piotrkowskiej apelował o wzięcie pod uwagę opinii środowisk opiniotwórczych, czyli ludzi sztuki. Adamiak zebrał podpisy profesorów ASP, szefów muzeów, Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Jednak na Piotrkowskiej prezes Adamiak pozostawiłby Ławeczkę Tuwima.

Adamiak zaznacz, że sam pomysł galerii jest świetny, ale już nie jej realizacja.

Włodzimierz Adamiak zaproponował trzy nowe lokalizacje dla rzeźb z Piotrkowskiej: Pasaż Rubinsteina, skwer u zbiegu Piotrkowskiej i Zamenhofa, lub przeniesienie pomników ich do podwórek, w pobliżu miejsc gdzie stały dotychczas.

Artysta malarz Dariusz Fiet pytał, kto ma prawo decydować o przestrzeni publicznej? Fiet mówił, że chciałby też znaleźć sponsora dla swojej rzeźby, którą postawi na ulicy Piotrkowskiej.

Szytenchelm mówił, że gdy starał się o wszelkie pozwolenia, to od początku powstawania Galerii pojawiały się głosy krytyczne. Ale widocznie nie miały one tak wielkiego znaczenia, jeśli nie przeszkodzono ich ustawieniu. Pan Adamiak postulował niedawno, że obecne pomniki mogłyby zastąpić nowe. Na pytanie z czyich środków opłacone odparł, że ze środków publicznych. Tylko, że obecne pomniki powstały dzięki pozyskaniu sponsorów.

Marcel Szytenchelm podczas dyskusji pokazał pocztówki z wizerunkami Łodzi wydawane w różnych miastach, na których wykorzystano wizerunki pomników. Tak jest również w folderze wydanym przez Biuro Promocji i Turystyki UMŁ.

Twórca Galerii mówił, że poprosiło współpracę ówczesnego rektora ASP, by wskazał rzeźbiarzy. A rektor zaproponował mu dwóch ludzi, ale ci wycenili swoją pracę bardzo drogo. Dlatego Szytenchelm sam przygotował projekty.

Za rzeźbami wstawili się też licznie zgromadzeni łódzcy przewodnicy PTTK. Przy okazji przewodniczka, Alina Jabłońska wytłumaczyła Włodzimierzowi Adamiakowi, że określenie "Pietryna" (które tak bardzo nie podoba się prezesowi) pochodzi z poezji Juliana Tuwima.

Krzysztof Cwynar, kompozytor i piosenkarz powiedział, że usunięcie Galerii Wielkich Łodzian z Piotrkowskiej będzie wielkim pomnikiem: pomnikiem morderstwa obywatelskiej inicjatywy. Ten pomysł przypomina ideę przesunięcia pomnika Kościuszki na placu Wolności i inne "błyskotliwe" intelektualnie pomysły.

Prezydent Zdanowska na zakończenie dyskusji powiedziała, że debata była ważna dla budowania tożsamości Łodzi i potrzebna, bo pokazała radnym jakie są skutki od strony prawnej niektórych ich decyzji. Ostatecznej decyzji nie zdradziła.

Źródło: Galeria Wielkich Łodzian - Morderstwo i kicz [ZDJĘCIA+FILM]