Dziki coraz częściej spotkamy na ulicach Łodzi

Kamil Polański z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łagiewnikach tłumaczy, że cieplejsze i krótsze zimy pozwalają zwierzętom szybciej osiągnąć dojrzałość i w młodszym wieku przystępują do godów. Dzik jest gatunkiem bardzo szybko przystosowującym się do warunków miejskich. Ludzie niestety też często im w tym pomagają, np. karmiąc je.

Nowe drogi coraz gęściej oplatające Łódź utrudniają migrację dzikich zwierząt, również dzików. Drogi ograniczają wędrówki dzików, dlatego mieszkańcy Łodzi powinni przyzwyczaić się do tego, że mogą spotkać dzika dosłownie wszędzie.

Dziki śmielej przemieszczają się po mieście. Dwa tygodnie temu na al. Sikorskiego samochód potrącił trzy dziki. Na przełomie sierpnia i września była cała seria potrąceń leśnej zwierzyny na ul. Strykowskiej. Poszukując pożywienia, zwierzęta potrafią wyrządzić wiele szkód na działkach i prywatnych posesjach.

Narastającemu problemowi mają zaradzić odłowy dzików, które rozpoczną się od 2016 roku. Schwytana zwierzyna jest przewożona do nadleśnictwa oddalonego od Łodzi o 400 kilometrów. Odstrzał jest wykorzystywany zdecydowanie rzadziej (w 2015 roku odłowiono blisko 140 dzików, odstrzelono tylko 13).