Pasażerowie skarżyli się także na zbyt małą liczbę czynnych kas na dworcu przy al. Unii, natomiast informację dla podróżnych na Widzewie otwarto dopiero o godz. 7, to za późno, bo o tej godzinie, gdy większość porannych składów odjechała do Warszawy, ruch już zmalał.
Zdecydowanie największym zaskoczeniem dla podróżnych dworca przy ul. Służbowej było zamknięcie kładki prowadzącej na 2 peron - pasażerowie, często biegiem, pokonywali drogę wzdłuż peronu, aż do jego końca, by przejść na drugi peron. Za cicho działała także informacja nadawana z głośników, a w niektórych przypadkach w ogóle jej nie było. Podróżni, którzy na Widzewie wysiadali z pociągów, przesiadali się głównie do tramwajów. Od rana panował w nich ścisk. Natomiast autobusy, zwłaszcza D1 odjeżdżały puste. Pasażerowie Przewozów Regionalnych muszą liczyć się też z tym, że od dziś spółka podnosi ceny biletów.
Zobacz więcej zdjęć w Dzienniku Łódzkim: Horror na dworcach. Brak informacji
Zobacz wideo Expressu Ilustrowanego: Poniedziałkowy ruch na dworcach po zamknięciu Łodzi Fabrycznej

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?