Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do schroniska przy Marmurowej trafiło 29 szczeniaków

(ij)
fot. Łukasz Kasprzak
Do Łódzkiego Schroniska dla Zwierząt przy ul. Marmurowej dotarły we wtorek dwa koksowniki, które lada dzień zostaną ustawione przy wolno stojących budach dla psów.

Sroga zima doskwiera bowiem bezdomnym zwierzakom. Wiele z nich z powodu przepełnienia placówki nie znajduje miejsca w ogrzewanych pawilonach i w budach umieszczonych w zadaszonych boksach. Te, które mieszkają w budach wolno stojących - jest ich ok. 100 - nie mają łatwego życia.

- Kiedy jest silny mróz, marzną - mówi Bogumiła Skowrońska-Warecka, dyrektor schroniska. - Gdy pada śnieg, jest bardzo mokro i często musimy wymieniać słomę.

Zima w schronisku daje w kość zwierzętom, mimo że pracownicy starają się zabezpieczyć je przed chłodem. Psie budy ocieplone są starymi kołdrami, kożuchami i kocami oraz sianem. Wokół leży słoma. Zwierzaki dostają też ciepłe, wysokokaloryczne posiłki. W ciągu miesiąca zjadają ok. sześciu ton mięsa, a także podroby: płucka, serca, wątroby oraz puszki mięsne i suchą karmę. Wszystko to z warzywami, ryżem, kaszą lub makaronem.

Największym problemem łódzkiego schroniska jest wciąż przepełnienie. Tylko w ubiegły weekend trafiło tam 29 szczeniaków. Placówka pęka w szwach, przebywa w niej już prawie 800 psów, choć jest przygotowana na przyjęcie... 250 zwierząt. Zdaniem pani dyrektor, na ul. Marmurową trafia wiele psów podrzucanych z okolicznych miejscowości, gdzie nie ma tego typu placówek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto