Dawniej zegarek dzisiaj laptop

Masa gości w wynajętym z dużym wyprzedzeniem lokalu, jedzenia pod dostatkiem, słodkości, że aż mdło się robi. Brakuje orkiestry, a wtedy nie jeden z gości by wstał i poszedł w „tany”.

Czy „świętowana” dziś pierwsza komunia święta zatraciła swój duchowy wymiar?

- Pamiętam jak przeżywałam przygotowania, próby, pieśni. Dzień przed komunią była spowiedź, która wszystkich przystępujących uspokajała. Byłam tak zestresowana, że do komunii już nic nie jadłam. Rano dostałam od mamy łańcuszek z medalikiem i ruszyliśmy do kościoła. Mało nie zemdlałam, a serce waliło mi jak oszalałe. Po uroczystości kilka zdjęć i skromny obiad w domu. Dostałam kilka kolczyków, zegarek i cieszyłam się z tego niesamowicie - wspomina wągrowczanka, która przystąpiła do sakramentu kilka lat temu.

Wielkimi krokami zbliża się maj, a z nim pierwsze „przyjęcia”, do których przygotowania trwają czasem od jesieni. Przyjęcie sakramentu to nie tylko ważna religijna uroczystość w życiu dziecka, po której ma ono przyjąć do swojego serca Jezusa. Dziś to także skomplikowane zadanie zorganizowania przyjęcia dla rodziny i przyjaciół.

Rynek usług „komunijnych“ z każdym rokiem rozrasta się coraz bardziej. Można kupić specjalne serwetki, jadalne opłatki z wydrukowanych na nich portretach dzieci. W internecie jest zatrzęsienie stron typu: „co ubrać na komunię”, „jakie prezenty są modne”, „komunia czyli moda i uroda”.

Przed laty największe prezenty otrzymywaliśmy od rodziców chrzestnych. Dziś większość z zaproszonych gości stawia się z drogim podarunkiem. Co będzie modne w tym roku? Z pewnością najdroższe prezenty takie jak quady, laptopy pozostaną wśród tych najbardziej pożądanych przez dzieci. Dalej znajdą się ponadczasowe rowery i zegarki, ale koniecznie z bajerami.

Pomoc w wybraniu prezentu na pierwszą komunię niesie znów internet, gdzie możemy znaleźć stronę prezentnakomunie.pl. Kilkanaście miesięcy temu pojawiła się również oferta specjalna w jednym z „empików” - hit na pierwsza komunię biblia z play station 3.

Sprawdziliśmy jak wyglądają przygotowania wągrowczan. - Już trzy lata temu zarezerwowaliśmy salę. Na początku tego roku zrobiliśmy przedpłatę, przed nami końcowe rozliczenie. Kupiłam już przez internet sukienkę dla córki, skromną, ale elegancką, tak by na przyjęciu po zdjęciu alby wyglądała gustownie. Mamy też już wszystkie akcesoria, czyli m. in. różaniec, książeczkę. Przyjęcie komunijne zaplanowaliśmy na 35 osób. W poniedziałek po komunii będą poprawiny. Wszystko to, czyli lokal, jedzenie, ubiory - dla córki i mnie, męża i dwójki pozostałych dzieci będą nas łącznie kosztowały blisko 6 tysięcy złotych - wyznaje pani Izabela z Wągrowca.

Każdy musi indywidualnie podliczyć wszystkie koszty i ocenić, czy bardziej opłaca się zrobić przyjęcie w restauracji, czy może w domowym zaciszu. - Zdecydowałam się na lokal z wielu względów. Między innymi nie chcę spędzić tak ważnego dla mojego dziecka dnia w kuchni - dodaje wągrowczanka.
W jednej z wągrowieckich restauracji przygotowanie przyjęcia dla 20 osób to koszt około 2-2,5 tysiąca złotych.

Czy sakrament tak ważny w życiu każdego katolika jak pierwsza komunia święta sekularyzuje się? - Przez kilka lat mojej posługi nie odczułem niczego takiego. Myślę jednak, że to jak będziemy obchodzić ten dzień, czy będzie on polegał na modlitwie, czy też na zabawie zależy z dużej mierze od rodziców.

Przykład idzie z góry i to oni pokażą nam jak mamy przyjąć Jezusa do swojego serca. Myślę też, że wystawne przyjęcia tego dnia wcale nie są konieczne - przyznaje ksiądz Piotr Halczuk z Archidiecezji Gnieźnieńskiej.