Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz: W klubie jest wariant B

Redakcja
Trener Czesław Michniewicz  fot. Łukasz Kasprzak
Trener Czesław Michniewicz fot. Łukasz Kasprzak fot. Łukasz Kasprzak
Piłkarze Widzewa przygotowania do rundy wiosennej ekstraklasy rozpoczną w poniedziałek. Jednak trener Czesław Michniewicz, który urlop spędzał w Gdyni, już we wtorek wieczorem zameldował się w Łodzi.

Do pierwszego treningu drużyny z al. Piłsudskiego zostało jeszcze kilka dni. Pan jednak jest już na miejscu...
Czesław Michniewicz:
- Staram się profesjonalnie podchodzić do swoich obowiązków. Dziś rano spotkam się z widzewskimi trenerami, aby omówić wszystkie najważniejsze sprawy. Nie było nas pewien czas w klubie, a więc jest o czym rozmawiać. Wszak wielkimi krokami zbliża się ważny okres dla drużyny.

Przygotowania dopięte na ostatni guzik?

- Krajowe sprawy są na tip top. Na drugie zgrupowanie wyjedziemy do Tunezji. Sparingami w Afryce ja się nie zajmuję. Z tego co wiem, do tych spraw jest specjalny człowiek i wszystko będzie tak, jak trzeba.

Pewnie dla pana najlepszą noworoczną wiadomością byłoby to, że Marcin Robak i Darvydas Sernas zostają w klubie?

- To chyba zrozumiałe. Obydwaj napastnicy stanowią poważną siłę uderzeniową naszego zespołu. Wystarczy przypomnieć, że wspólnie zdobyli czternaście goli z dwudziestu trzech Widzewa. To chyba najlepiej świadczy o ich sportowej wartości. Oni są ważnym ogniwem w zespole, który jest tworzony od dłuższego czasu. To niezwykle istotne, ponieważ każdy trybik drużyny dobrze już funkcjonuje. Wprowadzenie nowego elementu do tej maszyny wymagałoby odpowiedniego ułożenia i dotarcia. Na to trzeba czasu, a nas wiosną czekają ważne mecze.

Bardzo realny jest wariant mniej optymistyczny, czyli jeden z nich odejdzie z Łodzi...

- Już w momencie, gdy przychodziłem do Widzewa, byłem duchowo przygotowany na taką ewentualność. To są dobrzy piłkarze i nie ma się co dziwić, że także inni chcą ich mieć u siebie.

Co wtedy?

- Z tego co wiem, działacze mają przygotowany wariant B, ale zależy on od rozwoju wypadków.

Jest już jeden nowy zawodnik. W poniedziałek będą kolejni?

- Nie wykluczam, ale trudno w tej chwili to przesądzać. W Widzewie są ludzie, którzy zajmują się transferami, to od nich zależy. (hof)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto