Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciemna droga nie zawsze jest bezpieczna. Uważaj na „czarny lód”

Materiał powstał przy współpracy z serwisem Oponeo.pl
Jesienią, zimą, a także wczesną wiosną nawierzchnia dróg może być śliska z wielu powodów. O ile trudne warunki na śniegu można przewidzieć, bardzo zdradliwym zjawiskiem jest tzw. czarny lód.

Panujący w Polsce klimat nie jest przyjazny kierowcom. Słoneczne lato nie trwa długo, a od października do kwietnia drogi są śliskie i niebezpieczne. Najwięcej uwagi jazda wymaga po zmroku, który zapada bardzo szybko. Jeśli ciemnościom dodatkowo towarzyszą opady śniegu, lub deszczu ze śniegiem, trzeba szczególną uwagę zwrócić na prędkość. W trudnych, zimowych warunkach kierowca powinien dostosować ją do sytuacji, a nie ograniczeń wynikających ze znaków.

– Na śniegu droga hamowania znacząco rośnie, a ryzyko wpadnięcia w niekontrolowany poślizg jest znacznie wyższe. Można je zminimalizować montując na koła zestaw dobrych opon zimowych. Dobrych, czyli maksymalnie czteroletnich i mających minimum 4 mm bieżnika. Dzięki specjalnej mieszance bogatej w krzemionkę i silikon, na śniegu będą odpowiednio przyczepne – mówi Filip Fischer, Kierownik Działu Obsługi Klienta w Oponeo.pl.

Ale dobre ogumienie przyda się także podczas bezśnieżnej pogody. Jego walory samochód wykorzystuje już, kiedy średnia temperatura spada poniżej plus siedmiu stopni. Stan opon jest szczególnie ważny, kiedy termometry wskazują w okolicach zera stopni, a na zewnątrz dodatkowo pada deszcz, albo tworzą się mgły. Jeśli w takich warunkach temperatura spadnie miejscami delikatnie poniżej zera, pozornie czarna droga stanie się bardzo niebezpieczna.

– Na asfalcie tworzy się wówczas tzw. czarny lód. Chociaż asfalt jest czarny, pokrywa go cienka, w zasadzie niewidoczna warstwa lodu. Jest bardzo śliska i mając na kołach letnie opony trudno na niej opanować samochód. Dlaczego? Letnia mieszanka w niskich temperaturach robi się zbyt twarda i w zetknięciu z taką drogą będzie się zachowywać jak plastik – tłumaczy Filip Fischer. – Uważać trzeba też na oponach zimowych.

Takiej nawierzchni najczęściej można się spodziewać w terenie niezabudowanym, gdzie temperatury są zazwyczaj nieco niższe. Sprzyja jej obecność łąk i lasów, na których częściej tworzą się mgły. W szczególny sposób należy uważać także w rejonach górskich, gdzie wahania temperatur mogą być spore, głównie ze względu na różnice wysokości. Bardzo często gołoledź tworzy się także na mostach i w rejonie rzek oraz jezior, gdzie powietrze jest bardziej wilgotne.

Eksperci zalecają, aby w takich warunkach jechać znacznie wolniej niż na suchej drodze.

– Dotyczy to szczególnie zakrętów, z których łatwiej wypaść. Manewry, ruchy kierownicą muszą być wyważone i spokojne. Gwałtowne dodawanie gazu i hamowanie nie są wskazane, podobnie jak raptowna próba skrętu, zmiany pasa ruchu. Na dobrej oponie samochód zachowa stabilność, ale pod warunkiem, że kierowca nie będzie mu tego utrudniał – mówi Filip Fischer.

„Czarny lód” to także znak, że należy zwiększyć dystans od poprzedzających samochodów. Mówi się, że w trudnych zimowych warunkach powinien on wynosić minimum 3 sekundy, a najlepiej więcej. Jak go obliczyć? Jadąc za innym samochodem należy obrać sobie w polu widzenia jakiś punkt, np. latarnię albo znak drogowy. Kiedy poprzedzające auto przejdzie obok niego, należy odliczyć kolejno: 121, 122, 123. Bezpieczny odstęp to taki, kiedy ten sam punkt miniemy wypowiadając ostatnią liczbę albo nieco później.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ciemna droga nie zawsze jest bezpieczna. Uważaj na „czarny lód” - Łęczyca Nasze Miasto

Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto