Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cięcie dendrologa

(eg-p)
W parkach i na cmentarzach pojawili się specjaliści od pielęgnacji drzew. Ich stanem właściciele zainteresowali się bardziej po tragicznym wypadku, który zdarzył się w Łodzi, gdzie runęło drzewo rosnące obok kościoła.

W parkach i na cmentarzach pojawili się specjaliści od pielęgnacji drzew. Ich stanem właściciele zainteresowali się bardziej po tragicznym wypadku, który zdarzył się w Łodzi, gdzie runęło drzewo rosnące obok kościoła. Okazało się, że wiele okazów stwarza zagrożenie. Fachowcy je zabezpieczają, poprawiają ich kondycję i wygląd. Dzięki temu poprawi się też stan bezpieczeństwa i przyrody.

Metoda terapii zależy od gatunku drzewa. Lipy, klony, wierzby, topole, czyli drzewa miękkie dobrze znoszą cięcia, więc w ich przypadku można usuwać do 80 proc. powierzchni korony. Drzewa twarde (buki, dęby, graby) z trudem się rozgałęziają. - Inne cięcia stosujemy mając do czynienia z drzewami miękkimi, inne w przypadku drzew twardych - podkreśla Piotr Kamiński, szef zakładu chirurgii drzew. - Potrzebna jest jeszcze wyobraźnia, np. lipa po zabiegu powinna wyglądać jak lipa, a dąb jak dąb, i prezentować się pięknie - dodaje. Do szczególnych ,pacjentów" należą graby, klony i brzozy, gdyż wolno przycinać je tylko w okresie tzw. pełnego ulistnienia. Inaczej dochodzi do pędzenia soków. Amerykanie wykorzystują je do produkcji syropu, ale takie drzewo ma marne szanse przetrwania.
- Wydziela bowiem soki chcąc mieć liście, które nie wyrastają, więc spala się energetycznie. Stąd wzięło się powiedzenie o wiosennym płaczu tych drzew - tłumaczy Piotr Kamiński.

Leczenie w tym sezonie przejdą tysiące okazów na terenie województwa. Część to pomniki przyrody, ale wszystkie mają swoje lata, historię, nieraz obrosły legendami, wpisały się w otoczenie. Tworzą więc niepowtarzalny nastrój i rzucają cień, którego nic nie zastąpi.

Uprzedzić nieszczęście

Ks. Stanisław Gańczorz proboszcz parafii pw. Filipa i Jakuba w Żorach

Objąłem tę parafię zeszłego lata i zaraz poprosiłem konserwatorów przyrody oraz zabytków o dokonanie przeglądu drzew przy kościele i na obu cmentarzach. Okazało się, że wiele stwarza zagrożenie, zleciłem więc prace specjalistom wskazanym przez konserwatora. Nie było na co czekać, bo np. drzewa przy parkanie starej nekropolii tak wybujały, że ich konary sięgają postoju taksówek po drugiej stronie ulicy. Gdyby któryś zwalił się na drogę, mógłby wyrządzić komuś krzywdę lub uszkodzić jakieś auto. Żaden proboszcz nie może pozwolić sobie na takie zaniedbanie. Kilka drzew trzeba usunąć, inne na szczęście są do uratowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto