Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzą 22-letni Sebastian R. i 19-letni Paweł S. Obaj chojniczanie przyznali się do rozboju i kradzieży samochodu, telefonu komórkowego i innych przedmiotów. Samochód ukradli 25-letniemu mieszkańcowi Tucholi, który zabrał ich, bo wyglądali na autostopowiczów. Ci sterroryzowali go przedmiotem przypominającym broń - na trasie z Czerska do Chojnic.
– Nie mogę powiedzieć, czy to była broń, ponieważ balistyk musi stwierdzić, czy da się z tego strzelać i zrobić komuś krzywdę – wyjaśnia Beata Domitrz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Pościg zakończył się tuż za rondem Solidarności, na placu Jagiellońskim. Tutaj bowiem policjanci zorganizowali blokadę. Na jezdni rozwinęli kolczatkę. BMW jechało wprost na funkcjonariuszy. Jeden z nich wyciągnął broń i trzykrotnie strzelił do kierowcy. Okazał się nim 22-letni Sebastian R. Przebywa ranny w szpitalu. Przeszedł operację.
Pościg postawił na nogi pół miasta. Pisk opon, policyjne syreny, strzały, huk samochodu uderzającego w ścianę po tym, jak wjechało w niego BMW. Chojniczanie, którzy obserwowali akcję lub pojawili się tuż po niej, podzielili się na zwolenników i przeciwników.
– Centrum miasta, mnóstwo osób wracających z Charzyków z festiwalu szant... Moim zdaniem, policjant, który strzelił, za bardzo ryzykował – uważa mieszkaniec Chojnic.
– Brawo dla policji! Takich powinno się zawsze ścigać – komentuje starsza pani.
– Według naszej oceny, wszelka zwłoka naraziłaby policjantów lub osoby postronne – dodaje Domitrz.
Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie rozboju i kradzieży samochodu i bada czy użycie broni przez policjanta było uzasadnione.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?