Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezpłatna obwodnica Torunia? Brak zgody Ministerstwa Infrastruktury!

tom
Codziennie na toruńskich drogach trwa istny horror. Co będzie, gdy zostaną wprowadzone opłaty za przejazd obwodnicą?
Codziennie na toruńskich drogach trwa istny horror. Co będzie, gdy zostaną wprowadzone opłaty za przejazd obwodnicą? Tomasz Młynek
Upór i brak zgody Ministerstwa Infrastruktury stawia pod dużym znakiem zapytania możliwość bezpłatnych przejazdów obwodnicą Torunia. Planowane wprowadzenie opłat na obwodnicy może doprowadzić do całkowitego paraliżu komunikacyjnego naszego miasta.

W myśl obecnie obowiązujących w Polsce przepisów, czyli Rozporządzenia Rady Ministrów, jest możliwość, by nie pobierać opłat dla odcinków pozostających w zarządzie generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz odcinków zlokalizowanych w sąsiedztwie miast powyżej 600 tys. mieszkańców. Inne przypadki – takie jak toruński, gdzie autostradę buduje nie państwo, lecz konsorcjum GTC i miasto jest mniejsze - można rozpatrywać indywidualnie.

- Od kilku lat zabiegamy o to, by odcinek Toruński, choć nie mieści się w tych kryteriach, był odcinkiem niepłatnym. Korespondencja w tej sprawie trwa od 2008 r. W kwietniu 2011 r., kiedy w Toruniu gościł minister Cezary Grabarczyk, z ust jego usłyszeliśmy, ze Toruński odcinek będzie rozpatrywany indywidualnie, bo na to zasługuje. Ta nadzieja jest wzmacniana oczekiwaniami mieszkańców, którzy zdają sobie sprawę, iż płatna obwodnica będzie oznaczała dla paru tysięcy pojazdów na dobę – głownie toruńskich pojazdów – dodatkowe opłaty – mówił na konferencji prasowej prezydent Torunia Michał Zaleski. Zorganizowano ją 6 lipca 2011 r., by przedstawić mediom oraz mieszkańcom odmowne stanowisko rządu w sprawie naszej obwodnicy autostradowej.

Korki w Toruniu - zobacz, jak w tej chwili wygląda sytuacja na drogach

- Przez cały czas prowadzona była dalsza korespondencja i rozmowy, a także kawałek pracy parlamentarnej, ponieważ sejm, rozpatrując zmiany innych przepisów, miał szansę zmienić także to rozporządzenie i stworzyć możliwość niepłatnego przejazdu obwodnicami takich miast jak np. Toruń. Niestety, niewielką liczbą głosów, w tym głosami przeciwnymi parlamentarzystów toruńskich koalicji rządzącej, ta zmiana odpadła – wyjaśniał prezydent Zaleski. - W konsekwencji 1 lipca 2011 r. na ręce przewodniczącego rady Miasta Torunia, w odpowiedzi na wcześniejszy apel radnych, wpłynęła odpowiedź wiceministra Radosława Stępnia z Ministerstwa Infrastruktury, który lakonicznie i krótko stwierdził, że obwodnica będzie płatna.

Prezydent Zaleski podkreślił, że jest to sytuacja bardzo groźna dla Torunia, gdyż w listopadzie, kiedy ruszy autostrada, a odcinek między Lubiczem, a Czerniewicami będzie płatny, kilka tysięcy pojazdów dziennie będzie miało niewesołą alternatywę: albo będzie musiało zapłacić za przejazd, albo przenieść się na stary most drogowy, na którym i tak są korki. I trudno sobie wyobrazić, że można tam upchnąć jeszcze kilka tysięcy pojazdów. Optymizmem nie napawa również fakt, że od 1 lipca br. na południowej obwodnicy Torunia, czyli między węzłem Nieszawka a Czerniewicami wprowadzono elektroniczny system poboru opłat. Przez to, także z przyczyn oszczędnościowych, setki samochodów, zamiast jechać południową obwodnicą, kierują się na stary most drogowy. Jeżeli do tego dojdzie parę tysięcy pojazdów, które nie będą chciały jechać płatną obwodnicą miedzy Czerniewicami a Lubiczem, sytuacja będzie dramatyczna.

- Dlatego proszę, by parlamentarzyści, przede wszystkim rządzący PO i PSL z naszego regionu, podjęli rzeczywiste działania zmierzające do zmiany decyzji Ministerstwa Infrastruktury i doprowadzili – tak jak obiecali, jak podpisywali się pod petycją zorganizowaną przez „Nowości”, w której zebrano 7,5 tys. podpisów – do zniesienia obowiązku opłaty za przejazd obwodnicą – apelował prezydent Zaleski.

Kamery na Toruń

Wiceminister Stępień w swym piśmie podkreśla fakt, że toruński odcinek autostrady jest odcinkiem koncesyjnym, na którym opłaty pobiera koncesjonariusz. Przychody te trafiają do Krajowego Funduszu drogowego, zaś ten wypłaca koncesjonariuszowi wynagrodzenie uzależnione od natężenia ruchu i wysokości opłat pobieranych za przejazd. Zrezygnowanie z poboru opłat spowoduje konieczność wypłacenia konsorcjum rekompensaty mimo braku dochodu z opłat za przejazd.

- Robiliśmy symulację i z naszych obliczeń wynika, że z opłat byłoby ok. 4 mln zł rocznie. Dla nas najważniejszy jest okres trzech lat: dwa do ukończenia budowy nowego mostu i rok na przebudowę starego. Mówimy więc o podaniu reki na zasadzie 12 milionów złotych To nie tak duży koszt w kontekście wielomiliardowych nakładów na drogi – stwierdził prezydent Zaleski.

W odpowiedzi z ministerstwa brakuje ponadto ustosunkowania się do ważnej kwestii. Na odcinku od Czerniewic do Lubicza po obwodnicy autostradowej przebiega droga ekspresowa S10, a drogi ekspresowe, za wyjątkiem ciężarówek, są dla innych pojazdów niepłatne. Dlaczego więc na toruńskim odcinku trzeba będzie płacić?

- Płatna obwodnica spowoduje znaczne zagęszczenie ruchu w mieście, nie tylko na moście, ale i na innych ulicach. Poza tym jeśli co 10 km samochód staje na bramce, to co to za autostrada? W swoich staraniach prezydent i rada miasta nie byli odosobnieni. W tej sprawie interpelowała także posłanka Anna Sobecka, poseł Jerzy Wenderlich, poseł Zbigniew Girzyński. Po tych interpelacjach wielokrotnie rozmawialiśmy, m.in. z ministrem Grabarczykiem i padały deklaracje, że sprawa może zostać dla Torunia rozwiązana indywidualnie. Oczywiście dostawaliśmy też odpowiedzi, że te kwestie reguluje rozporządzenie. Wiadomo jednak, że rozporządzenie można w szybkim trybie zmienić przy woli rządzących – mówił na konferencji prasowej Przewodniczący rady Miasta Torunia Marian Frąckiewicz. - Nie rozumiem postawy posłów koalicji, bo druk o poselskim projekcie ustawy o zmiany ustawy o transporcie drogowym oraz ustawy o drogach publicznych dawał możliwość załatwienia tej sprawy nie w trybie indywidualnym, a dla wszystkich miast w podobnej sytuacji. Wszystkiego nie można przeliczać na pieniądze. Bo to jest kwestia naszego bezpieczeństwa, zabytków i normalnego ruchu w mieście.

Toruńskie korki najbardziej uciążliwe w Polsce. Korki w Toruniu można porównać do Warszawy

Prezydent i przewodniczący rady miasta obiecują, że nie ustaną w działaniach, by niekorzystna dla Torunia decyzja została zmieniona. - Będziemy uczestniczyć we wszelkich akcjach, wspierać działania mieszkańców i mediów. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by przejazd był bezpłatny. Niepłatne obwodnice autostradowe w Polsce istnieją i będą istniały. Toruń nie jest gorszy od Poznania, Wrocławia czy Częstochowy. I nie może to zależeć od tego, czy autostradę buduje koncesjonariusz czy państwo. Dlaczego toruńscy podatnicy mają być inaczej traktowani? Właśnie we Wrocławiu bezpłatny przejazd obwodnicą załatwiony był w trybie indywidualnym. Czy my jesteśmy gorsi?

Co sądzicie o wprowadzeniu opłat za przejazd obwodnicą Torunia?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto