Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Uczniowie CKP pomagają uporządkować mogiły, którymi nikt się nie opiekuje

Ewa Drzazga
Ewa Drzazga
Bełchatów. Brygady remontowe uczniów CKP w Bełchatowie znowu w akcji. Tym razem pomagają w uporządkowaniu grobów, którymi nikt się nie opiekuje.

To przedsięwzięcie nie ma precedensu, przynajmniej nie w Bełchatowie.

- Impulsem dla nas był telefon od mieszkanki Bełchatowa - przyznaje Sylwia Witkowska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bełchatowie. - Mówiła, że obok grobu jej bliskich, jest mogiła osoby, która była pochowana przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Osoba zmarła nie miała rodziny, nikt teraz nie opiekuje się jej grobem. Postanowiliśmy zadbać o takie właśnie mogiły - dodaje.

O pomoc poprosili uczniów Centrum Kształcenia Praktycznego w Bełchatowie. Ci w ramach działań „brygad remontowych CKP” pod okiem nauczycieli przygotowują teraz drewniane obudowy na wskazane przez pracowników MOPS-u mogiły. Dzięki temu groby zostaną uporządkowane i to jeszcze przed Świętem Zmarłych.

- Ponieważ ani my, ani MOPS nie dysponujemy specjalnymi środkami na to przedsięwzięcie, obudowy przygotowujemy z drewna, z którego zbudowane są zwykłe palety - zdradza Andrzej Jędrzejczyk, dyrektor CKP. Uczniowie dbają o to, żeby deski prezentowały się estetycznie - drewno z palet jest szlifowane, potem impregnowane, malowane. Na koniec z gotowych elementów zostaną zbite obudowy, które na kształt „ramek” będą obejmować mogiły.

- Mamy wykonać takie obudowy dla 15 grobów wskazanych przez MOPS - dodaje dyrektor Jędrzejczyk. - Choć zadanie jest pracochłonne, to nasi uczniowie na pewno zdążą przed 1 listopada tak, żeby w Święto Zmarłych te miejsca pochówku wyglądały godnie - podkreśla. Dyrektor zwraca uwagę, że dla młodych ludzi to nie tylko okazja do zdobycia praktycznych umiejętności, ale także bezcenna lekcja empatii.

Te 15 mogił osób, których pochówkiem zajmował się MOPS, a którymi nikt się teraz nie opiekuje, to już wszystkie tego typu przypadki na terenie bełchatowskiego cmentarza.

- Z naszej wiedzy wynika, że nie ma już innych grobów, które wymagałby takich zabiegów - dodaje Sylwia Witkowska. W ciągu roku zdarza się najwyżej kilka przypadków, w których to właśnie ta placówka musi się zająć pochówkiem mieszkańca - z braku osób bliskich, które mogłyby (czy miały życzenie), by się tym zająć. Nie wszystkie takie groby pozostają opuszczone. Są przypadki, gdy z czasem pojawiają się osoby (np. rodzina albo znajomi), które troszczą się o taką mogiłę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto