Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bałuty: skatowana czterolatka nie żyje

Jarosław Kosmatka
Matka wraz z konkubentem przynieśli do stacji pogotowia ratunkowego w Łodzi martwą 4-letnią dziewczynkę.

We wtorek (6 grudnia) po godzinie 15 do stacji pogotowia ratunkowego przy ulicy Sienkiewicza 27-letnia kobieta przyniosła ubraną 4-letnią córeczkę. Lekarze stwierdzili zgon dziecka.

- Lekarze od razu zauważyli znamiona śmierci u 4-letniej dziewczynki. Nie żyła prawdopodobnie od kilku godzin - mówi Edyta Wcisło, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.

Zobacz też: Śmierć dziecka w Łodzi na Rewolucji 1905 r. Dziewczynka spała u boku pijanej matki

Lekarze pogotowia poinformowali policję. Niemal natychmiast po tych wydarzeniach policjanci zatrzymali 27-latkę i jej 33-letniego konkubenta. Śledztwo rozpoczęła prokuratura. Powołani przez prokuraturę biegli lekarze stwierdzili, że dziecko jest ofiarą drastycznej przemocy.

- Na polecenie Prokuratury Rejonowej Łódź Bałuty zatrzymaliśmy matkę zmarłej dziewczynki i jej konkubenta - mówi kom. Adam Kolasa, z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - W chwili zatrzymania byli trzeźwi i nie stawiali oporu.

Matka twierdziła, że dziecko spadło z huśtawki. Taką wersję wydarzeń miał przekazać jej właśnie partner. Jeszcze we wtorek wieczorem policjanci przeszukali mieszkanie pary na Bałutach.

Zobacz też: Skatowane dziecko w Łodzi walczy o życie [ZDJĘCIA]

- Technicy kryminalni zabezpieczyli ślady krwi na poduszce, ścianie oraz na pozostawionych w łazience i schowanych do szafy ubrankach dziecka - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Łodzi.

Oględziny zwłok czteroletniej dziewczynki wykazały, że dziecko zmarło kilka godzin wcześniej. Matka martwą córkę ubrała i przyniosła na pogotowie.

- Ujawniono obrażenia główki i twarzy, a także wybroczyny na tułowiu - mówi Krzysztof Kopania.

W środę (7 grudnia) przeprowadzona została lekarsko-sądowa sekcja zwłok dziewczynki. Przyczyną jej śmierci były rozległe obrażenia wielonarządowe.

- Przede wszystkim ujawniono rozległy uraz głowy z krwiakiem i obrzękiem mózgu, liczne sińce, mające charakter różnoczasowy, a nadto noszące cechy gojenia złamania kości łokciowej, obojczyka i jednego z żeber - mówi Krzysztof Kopania.

Po przesłuchaniu prokurator podejmie decyzję, co do środków zapobiegawczych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto