W piątek wieczorem pociąg z Bielska Białej do Władysławowa przyjechał na Dworzec Kaliski tak zatłoczony, że łodzianie - co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym dzieci - nie mogli już do niego wsiąść.
Doszło do awantury, aż w końcu zdesperowani pasażerowie usiedli na torach i oświadczyli, że nie puszczą pociągu, jeśli nie zostaną do niego doczepione dodatkowe wagony. Po pewnym czasie uzyskali taką obietnicę.