Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atlas Arena szuka pomysłów na zwiększenie dochodów

Monika Pawlak
Atlas Arena szuka pomysłów na zwiększenie dochodów
Atlas Arena szuka pomysłów na zwiększenie dochodów Jakub Pokora
Spółka Miejska Arena Kultury i Sportu zarządzająca halą Atlas Arena szuka sposobów na zwiększenie swoich dochodów. Jednym ze sposobów ma być organizacja własnych imprez przez MAKiS. Takich jak kwietniowe Mistrzostwa Polski DJ-ów. Tyle, że akurat ta impreza przyniosła straty…

Mistrzostwa Polski DJ-ów, które w kwietniu zorganizowano w Atlas Arenie nie były zbyt atrakcyjne dla łodzian. Impreza przyniosła ponad 54 tys. zł strat, udało się sprzedać tylko 513 biletów, ponad tysiąc rozdano w różnych konkursach.

Zdaniem Krzysztofa Maciaszczyka, prezesa Miejskiej Areny Kultury i Sportu, spółki zarządzającej halą, impreza była jednak udana. - W pierwszej części, finale mistrzostw Polski DJ-ów, impreza udała się znakomicie - ocenia Krzysztof Maciaszczyk. - Potwierdzają to opinie jurorów, uczestników i publiczności. Natomiast druga część, czyli występy gwiazd, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

Imprezą, a dokładnie jej wynikiem finansowym, zainteresował się radny PO Witold Rosset, przewodniczący komisji finansów.

- Spółka zarządzająca Atlas Areną ma straty i szuka dochodów, organizując własne imprezy - mówi radny Rosset. - To dobry kierunek, zwłaszcza że radni z komisji finansów, którzy badali sytuację spółki, zalecali takie rozwiązanie.

W sprawie finansowych wyników imprezy dla didżejów Rosset napisał interpelację do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Z odpowiedzi, jaką dostał, wynika, że mistrzostwa skończyły się ujemnym wynikiem finansowym - strata to 54,2 tys. zł. Sprzedano zaledwie 513 biletów, a 1122 zostały rozdane w konkursach radiowych i internetowych. Zatem na trybunach ponad 10-tysięcznej hali było niewiele ponad 1,6 tys. widzów.

Organizacja mistrzostw kosztowała ponad 320 tys. zł, z czego - co można przeczytać w odpowiedzi na interpelację - 239,9 tys. pochodziło od sponsorów. Ale nie te liczby zdziwiły radnego Rosseta, a wydatki na marketing. Pochłonęły 158 tys. zł. Według radnego PO, były one niewspółmiernie wysokie w porównaniu z efektami.

- Rozumiem, że biznes może się nie udać, to się zdarza- komentuje Rosset. - Ale nie potrafię zrozumieć ani wyjaśnić tak dużych wydatków na marketing.

Radny wyliczył, że skoro sprzedano 513 biletów, a na marketing poszło prawie 160 tysięcy złotych, to do każdego biletu organizator mistrzostw, czyli MAKiS dopłacił 300 zł. Rosset uważa, że korzystniej byłoby sprzedawać bilety po złotówce...

- Nosi to znamiona braku dbałości o interes spółki - mówi radny Rosset. - Napisałem kolejną interpelację, w której proszę o wyjaśnienia kosztów marketingowych.

Krzysztof Maciaszczyk, którego zapytaliśmy o sporne wydatki, wyjaśnił nam, że spółka nie zapłaciła złotówki za kampanię reklamową w stacjach radiowych. Powód? MAKiS wynegocjowała - jak mówi prezes spółki - pakiet reklamowy z Eurozet o wartości 240 tys. zł.

- Inne wydatki marketingowe także sfinansowali sponsorzy - dodaje prezes MAKiS. - Największym wydatkiem była reklama prasowa. Po tak intensywnej kampanii oczekiwałem zdecydowanie lepszej sprzedaży biletów.

Dlaczego mistrzostwa okazały się nieudane?

- Złożyło się na to wiele przyczyn. Na pewno jedną z nich była niewystarczająca reklama poza Łodzią, być może także zbyt małe było zróżnicowanie występujących artystów - ocenia prezes MAKiS.

Jedna nieudana impreza nie oznacza, że spółka nie zrezygnuje z organizowania kolejnych. Prezes podkreśla, że przyniosą zyski.

- Chcemy je organizować wspólnie z doświadczonymi partnerami, znającymi swoje branże. To na pewno zwiększy szansę na zyski - mówi Krzysztof Maciaszczyk. - Myślimy także o pozyskiwaniu partnerów finansowych, którzy wesprą nas podczas organizacji imprez.

Miejska Arena Kultury i Sportu dotychczas zarabiała, wynajmując Atlas Arenę na koncerty, kongresy, imprezy sportowe i rozrywkowe, nie licząc wsparcia od firmy Atlas, które spółka dostaje za prawo do nazwy hali.

Uzyskiwane w ten sposób dochody są jednak za niskie. Z informacji, jakie uzyskali radni z komisji finansów, która w kwietniu obradowała w Atlas Arenie, wynika, że strata za rok 2010 wynosi 3,9 mln zł. Prognozy na rok 2011 także nie są optymistyczne - zakładają stratę w wysokości 3,1 mln zł. Prezes Maciaszczyk tłumaczył to wysokimi kosztami utrzymania obiektu - rocznie spółka płaci miastu około 3 mln zł czynszu dzierżawnego - oraz kosztami podatku od nieruchomości. Miasto, jako właściciel spółki, częściowo straty MAKiS pokrywa. W tym roku wpłaciło 2 mln zł.

Organizacja własnych imprez przez MAKiS to jeden ze sposobów zwiększenia dochodów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto