Aplikacja adwokacka Łódzkiem. Mimo konkurencji wzrasta liczba chętnych na egzamin

Do egzaminu na aplikację adwokacką, który w całym kraju wyznaczono na 30 września, przystąpi sto osób z Łodzi i regionu. Według Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, to nieznacznie więcej niż w ostatnich latach. W ubiegłym roku zdawały 83 osoby, a w 2015 r. - 92. W 2013 r. zdających egzamin było 129, a rok później już tylko 106.

W ubiegłym roku na 83 zdających egzamin pomyślnie zakończyły zaledwie 44 osoby. Rok wcześniej spośród 92 zdało 47.

Mecenas Piotr Kaszewiak, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, podkreśla, że rynek usług prawniczych w całym kraju jest mocno nasycony. - Patrząc na liczbę adwokatów, którzy po zakończonej aplikacji nie decydują się na otwarcie własnej działalności, można ocenić, że ten zawód jawi się młodym ludziom mniej atrakcyjnie niż kiedyś - mówi Piotr Kaszewiak.

Obecnie w Izbie Adwokackiej w Łodzi czynnych zawodowo jest 961 adwokatów. Razem z seniorami, radcami prawnymi i pracownikami naukowymi to 1,2 tys. osób.

Duża liczba adwokatów wynika m.in. z tego, że w ostatnich latach obniżono wymagania przy przyjęciu na aplikację, dzięki czemu znacznie łatwiej zostać mecenasem.

- Obecnie warunki przyjęcia na aplikację nie powinny sprawiać problemu każdemu w miarę pilnemu studentowi prawa. To doprowadziło do tego, że wielu młodych ludzi decyduje się na ten zawód, a przy takiej liczbie czynnych adwokatów, mogły się zdarzyć rozczarowania, gdy rzeczywistość okazała się inna od wyobrażeń- mówi mecenas Kaszewiak. I dodaje, że zaczynający w zawodzie adwokat ponosi duże koszty, tymczasem klientów wcale nie ma tak dużo. - Sukces w zawodzie buduje się latami - mówi Piotr Kaszewiak.

Trzy lata aplikacji adwokackiej to spory wydatek dla absolwenta studiów prawniczych. W 2017 r. opłata za aplikację adwokacką wynosi 5.200 zł rocznie.

Ile może zarobić adwokat? Stawki różnią się w zależności od kancelarii i skomplikowania sprawy. Tysiąc złotych trzeba zapłacić za sprawę spadkową. Dwukrotnie więcej kosztuje sprawa karna. Za najtańszy rozwód zapłacimy od 2 do 3 tys. zł.

Czasem adwokat decyduje się reprezentować klienta za procent od wygranej. Taki scenariusz zdarza się w przypadku spraw o odszkodowanie. Klient nie ponosi kosztów w trakcie procesu, natomiast po zakończeniu sprawy adwokat inkasuje określony procent od wygranej. Wszystko zależy od umowy, jaką zawrze z klientem.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem