Pani Urszula ze Zgierza opowiada, że zgodnie z instrukcją, wrzuciła trzy złote i weszła do środka. Czekała chwilę, aż metalowe drzwi, również zgodnie z instrukcją, się zasuną. Mijały kolejne minuty, ale nic takiego się nie stało. Za to włączył się alarm. Gdy wyszła, drzwi natychmiast zatrzasnęły się i usłyszała... szum spuszczanej wody. Na wyświetlaczu pojawił się napis, że toaleta jest nieczynna.
Dźwięk alarmu był bardzo głośny, jednak nikt z obsługi dworca nie zareagował. Zdenerwowana zgierzanka zrezygnowała z korzystania z nowoczesnej toalety i poszła na autobus.
Dyżurny ruchu PKS mówi, że kobieta powinna zgłosić do niego sprawę. Gdy takie sytuacje się zdarzają, natychmiast badamy urządzenie. Jeżeli faktycznie się zacięło, zwracamy pieniądze i pozwalamy pasażerowi skorzystać z służbowej toalety.
Toaletę na dworcu Łódź Kaliska działa od niespełna roku. Urządzenie wyposażono w elektroniczny zamek, automatyczny system wentylacji i spłukiwania wody oraz przystosowano do potrzeb osób niepełnosprawnych, ma też stanowisko do przewijania dzieci.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?