Akcja "Znicz". Policjanci idą na zwolnienia, ale nie w naszym regionie

Od środy do niedzieli trwa akcja „Znicz”. Co roku tysiące policjantów czuwa nad bezpieczeństwem osób odwiedzających cmentarze. Ten rok jest wyjątkowy, bo akcja odbywa się podczas protestu policjantów. Kilka dni temu doszło do fiaska rozmów z ministerstwem spraw wewnętrznych. W środę pojawiła się informacja, że w województwie łódzkim na zwolnieniach lekarskich jest ponad trzystu policjantów. Niepokojące sygnały płyną też z województwa śląskiego. Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda w naszym garnizonie. Według nadkom. Alicji Śledziony z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie, nie ma obaw, że funkcjonariuszy zabraknie podczas akcji „Znicz”.

- Każdego dnia akcji w województwie zachodniopomorskim kierujemy do służby około 1200 funkcjonariuszy policji. Wspierają nas, tak jak w latach minionych mundurowi ze straży miejskich, żandarmerii wojskowej i inspekcji transportu drogowego - mówi.

Nadkom. Śledziona zapewnia, że w ostatnim czasie policjanci masowo nie zaczęli chorować.

- W odniesieniu do zwolnień lekarskich, nie odnotowaliśmy zwiększonej ilości absencji policjantów - mówi.

Nie ujawnia jednak ilu policjantów w ostatnim czasie przedstawiło zwolnienia lekarskie.

- Nie namawialiśmy i nie namawiamy do sięgania po zwolnienia lekarskie. Jako związek zawodowy policjantów namawialiśmy i namawiamy funkcjonariuszy, by dbali o swoje zdrowie - powiedział Andrzej Szary, wiceprzewodniczący Niezależnego Samorządowego Związku Zawodowego Policjantów.

Związkowcy w sporze z ministerstwem są od lipca. Domagają się podwyżek i korzystniejszych warunków przechodzenia na emeryturę. W ramach protestu ograniczyli wystawianie mandatów, oflagowali auta i budynki. Problem są tez wakaty we wszystkich regionach.

Zobacz także: Nowe autobusy w Szczecinie. Pierwsza hybryda w naszym mieście