18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adrian W. nie przyszedł do sądu, bo się załamał

(mr) (opr. kac)
Jarosław Ziarek/archiwum
Proces w sprawie wypadku na Dąbrowie, w którym zginęła 21-letnia studentka, a jej 25-letni brat został ciężko ranny, odbył się w widzewskim sądzie rejonowym. 18-letni Adrian W., oskarżony o spowodowanie wypadku nie stawił się na procesie. Sąd zdecydował prowadzić rozprawę pod jego nieobecność.

Jak zapewnił obrońca Adriana W., ten zgodził się na taki przebieg procesu. Chce, aby sprawa wyjaśniła się. Nie jest natomiast w stanie w nim uczestniczyć ze względu na zły stan psychiczny. Przeżył załamanie nerwowe i wczoraj miał zgłosić się do szpitala psychiatrycznego.

Przypomnijmy. 6 października ubiegłego roku u zbiegu ul. Tatrzańskiej i Dąbrowskiego terenowa toyota zderzyła się z oplem. Siła uderzenia była tak duża, że jadąca nim 21–letnia Agata M. zginęła na miejscu, brat został ciężko ranny. Według prokuratury to Adrian W. siedział za kierownicą toyoty. Pędził z prędkością 98 km/h. Wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Był po użyciu narkotyku, zanim wsiadł do auta palił marihuanę. Nie miał prawa jazdy, samochód wziął bez zgody matki.

Czytaj więcej o rozprawie: Adrian W. jechał po narkotykach, zabił - teraz nie przyszedł do sądu, bo się załamał...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto