Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Abp. Grzegorz Ryś w Bazylice Mariackiej: Zostawić Kraków to nie jest prosta rzecz…

Grażyna Starzak
Życie religijne. Wspominając dzień swojego chrztu w Kościele Mariackim 1 marca 1964 roku nowy metropolita łódzki dziękował Kościołowi Krakowskiemu, który - jak podkreślił - ukształtował go. Za arcybiskupa modliły się tłumy wzruszonych krakowian.

- Liczę na modlitwę i obiecuję wzajemność - mówił 14 września bp Grzegorz Ryś podczas spotkania w krakowskiej kurii, w trakcie, którego ogłoszono, że papież mianował go nowym metropolitą łódzkim. Wierni z Krakowa i całej archidiecezji, choć zasmuceni decyzją papieża Franciszka - bp Ryś jest bardzo lubianym i szanowanym hierarchą - obiecali modlitwę. I dotrzymali słowa. Ta, najbardziej uroczysta i pożegnalna zarazem miała miejsce wczoraj, w Bazylice Mariackiej. W kościele, gdzie bp Ryś był ochrzczony i w parafii, gdzie mieszkał. szy św. dziękczynnej za posługę bp. Rysia w archidiecezji krakowskiej przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

13 września br. dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że krakowski biskup pomocniczy Grzegorz Ryś został mianowany przez papieża arcybiskupem metropolitą łódzkim. Wiadomość ta potwierdziła się następnego dnia. Punktualnie w południe 14 września abp Marek Jędraszewski odczytał komunikat Nuncjatury Apostolskiej na ten temat. Zaproszeni do kurii dziennikarze przede wszystkim zapytali arcybiskupa-nominata, co czuje w takiej chwili?

- W takim momencie ma się odczucia takie, jak niewiasty, które Pan Jezus posłał do swoich uczniów w poranek zmartwychwstania. One biegły z radością i bojaźnią - mówił nowy metropolita łódzki. Zaraz jednak dodał, że „radość to nie jest wesołkowatość”, bo Kraków jest miejscem, które każdy, kto w nim wyrósł i się w nim wychował, musi kochać. A zostawić Kraków to nie jest prosta rzecz. (…) - podkreślił bp Ryś.

Modlitwa w jego intencji, o którą prosił bp Ryś, odbyła się wczoraj w krakowskiej Bazylice Mariackiej. Przyjaciele i wierni, którzy znają go tylko z okazjonalnych spotkań, informowali się o wczorajszym spotkaniu w różny sposób. M.in. poprzez facebooka.

„Jeżeli ktoś w Krakowie przespał ostatnie 6 lat i chciałby, rzutem na taśmę, je nadrobić, albo, wręcz przeciwnie, intensywnie się „ubogacał” słuchając bp. Rysia i teraz chciałby za nie podziękować - to jedni i drudzy są zaproszeni na pożegnalną Mszę Świętą abp. Grzegorza Rysia” - taki m.in. wpis można tam było przeczytać kilka dni temu. Po kolejnym wpisie już było wiadomo, że 200 osób zgłosiło swój udział we Mszy, a kolejnych 1000 osób wyraziło zainteresowanie tym wydarzeniem.

Dlaczego pożegnalna Msza św. odbyła się akurat w Bazylice Mariackiej? - A gdzie, jak nie tu - uśmiecha się w odpowiedzi proboszcz tej parafii, ks. infułat Dariusz Raś. - Wszak on tutaj został ochrzczony, przy ul. Pijarskiej mieszkali jego rodzice i on sam. Ostatnio w „Zielonej Kamienicy” przy Placu Mariackim.

Mszy św. dziękczynnej za posługę bp. Rysia w archidiecezji krakowskiej przewodniczył abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. Przypomniał on m.in., że bp Ryś, przez ponad sześć lat pełnił posługę w archidiecezji krakowskiej, a jako przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Konferencji Episkopatu Polski.

W homilii arcybiskup-nominat Grzegorz Ryś mówił o tożsamości chrześcijanina, która powinna się przejawiać w codziennych, zwyczajnych czynnościach, o posłudze kapłana, który ma służyć i uczyć wiernych, jak mają zapraszając do siebie Jezusa. Wspominając dzień swojego chrztu w Kościele Mariackim 1 marca 1964 r. dziękował Kościołowi Krakowskiemu, który - jak podkreślił - ukształtował go.

- Ta dzisiejsza Eucharystia jest moim dziękczynieniem za ten Kościół, który jest dla mnie matką, jest dla mnie mistrzynią, jest Kościołem, który mi tysiące razy usłużył - mówił bp Ryś. - Nie ja mu służyłem. Ten Kościół mi służył, do tej pory, od momentu Chrztu, nosi mnie na swoich rękach, nosi mnie swoją wiara, wiarą mądrą, wiarą zakorzenioną - mówi w homilii arcybiskup-nominat. Na dowód tego „zakorzenienia” wyznał, że przedwczoraj dostał niezwykły prezent. Od kard. Stanisława Dziwisza, który nie mógł uczestniczyć we wczorajszej Eucharystii. To pierścień, który otrzymał od mnichów z Mogiły z okazji swoich święceń biskupich kard. Franciszek Macharski.

Po zakończeniu Eucharystii odbyła się druga, mniej oficjalna uroczystość. Proboszcz mariacki zaprosił na skromne przyjęcie rodziców i przyjaciół bp. Grzegorza Rysia. Były krótkie przemowy, wspomnienia i drobne upominki w postaci książek i albumów. Arcybiskup-nominat był wyraźnie wzruszony. Zaprosił wszystkich na swój ingres, czyli uroczyste objęcie archidiecezji łódzkiej, który odbędzie się 4 listopada br.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 5. „Borówka czy jagoda?”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto