We wtorek pogromca łódzkiej "Ośmiornicy" zrobił pierwszy krok, który ma go przybliżyć do celu - poprosił ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego o przywrócenie do czynnej służby. Olejnik nie pracuje bowiem w zawodzie od czasu wypadku w 2005 roku.
1 kwietnia 2010 roku nastąpi rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Dziś obie sprawuje łódzki senator Krzysztof Kwiatkowski. Powoli rozpoczyna się wyścig o prestiżowe stanowisko najważniejszego prokuratora w kraju. Jednym z kandydatów będzie najsłynniejszy łódzki prokurator Kazimierz Olejnik.
- Na razie sprawa jest skomplikowana. Jestem prokuratorem w stanie spoczynku. Właśnie złożyłem na ręce ministra sprawiedliwości wniosek o przywrócenie mnie do czynnej służy. Minister Kwiatkowski obiecał, że decyzję podejmie jak najszybciej - mówi nam Olejnik i deklaruje: - Nie ukrywam, zrobiłem to z myślą o kandydowaniu na stanowisko Prokuratora Generalnego. Uważam, że mam do tego wystarczające kwalifikacje i doświadczenie, mam też konkretną wizję i pomysły na działanie prokuratury - dodaje Kazimierz Olejnik.
W grudniu Krajowa Rada Sądownictwa wybierze spośród zgłoszonych kandydatur dwa nazwiska, które przedstawi prezydentowi. I to właśnie Lech Kaczyński zdecyduje o wyborze prokuratora generalnego. Stanie się to najprawdopodobniej w lutym, gdyż zwycięzca musi objąć urząd 1 kwietnia.
Kontrkandydatem Olejnika będzie w tym wyścigu Edward Zalewski, cieszący się poparciem Platformy Obywatelskiej obecny prokurator krajowy. Olejnik może jednak liczyć na uznanie prezydenta.
Kazimierz Olejnik zyskał swego czasu miano polskiego Falcone. W Łodzi oskarżał najsłynniejszych przestępców. W 1993 roku mógł sobie zapisać na koncie pierwszy wielki sukces - rozbicie gangu Macieja K, czyli znanego w środowisku łódzkich prostytutek "Księcia".
Potem Olejnik zajmował się m.in gangiem Popeliny. Jego członkowie byli oskarżeni o zabójstwa, czy wymuszani haraczy. Poszli siedzieć.
I wreszcie przyszła sprawa łódzkiej "Ośmiornicy". Kierowany przez Olejnika zespół postawił zarzuty ponad 120 przestępcom.
W 2001 roku Olejnik został szefem prokuratury apelacyjnej w Łodzi, a za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej - zastępcą Prokuratora Generalnego.
Błyskotliwą karierę prokuratora Olejnika przerwał wypadek, z którego ledwo uszedł z życiem. 24 czerwca 2005 roku służbowy opel vectra spadł z wiaduktu i dachował pod Tomaszowem Mazowieckim. Według opinii biegłych, samochód jechał z nadmierną prędkością. Tuż przed kraksą na liczniku musiało być około 150 km/h. Po wypadku Olejnik trafił na oddział intensywnej terapii. Lekarze określali jego stan jako ciężki. Po tym zdarzeniu prokurator zawisił togę na kołku. Teraz ma chęć na wielki come back.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?