Posada w ZWiK ma stanowić tylko początek współpracy Tomaszewskiego z prezydent Hanną Zdanowską. Później były zastępca Jerzego Kropiwnickiego ma zajmować się projektami związanymi z kulturą, m.in. powrotem do Łodzi festiwalu Camerimage i budową centrum festiwalowo-kongresowego Camerimage Łódź Center.
Biuro prasowe magistratu nie potwierdziło tej informacji. "Rozmowy trwają, decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta" - e-maila tej treści dostaliśmy od służb prasowych Hanny Zdanowskiej.
Co na to Tomaszewski?
- W sprawie festiwalu Camerimage i budowy centrum festiwalowo-kongresowego już zacząłem działać, ale za wcześnie na konkrety. Jak się pojawią, natychmiast o nich poinformuję - powiedział nam. Dopytywany, czy i kiedy obejmie posadę w wodociągach, unikał jednoznacznej odpowiedzi. - Tak, jak zapowiadałem, będę nadzorował różne obszary życia miasta, mam na myśli te, w których program Hanny Zdanowskiej i mój były zbieżne - wyjaśniał Tomaszewski. - Na pewno zajmę się rewolucją śmieciową, czyli wprowadzeniem podatku od śmieci zamiast dotychczasowych umów administratorów nieruchomości z firmami odbierającymi odpady.
Informatorzy Dziennika Łódzkiego twierdzą jednak, że Włodzimierz Tomaszewski miałby przeprowadzić w ZWiK zmiany kadrowe. Po referendum w zarządzie spółki i radzie nadzorczej zasiadają niemal wyłącznie ludzie związani z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Dostali posady, gdy Dariusz Joński jako wiceprezydent dostał nadzór m.in. nad wodociągami.
Wymiana prezesa ZWiK nie będzie prosta, bo funkcję tę pełni Mieczysław Teodorczyk, który w wyborach samorządowych zdobył mandat radnego sejmiku wojewódzkiego. Zgodnie z prawem, zwolnić go nie można, więc posadę zachowa, ale może zostać przeniesiony na inne stanowisko. Nie jest wykluczone, że Tomaszewski zamiast prezesem zostanie dyrektorem w spółce.
Włodzimierz Tomaszewski startował w wyborach prezydenckich jako kandydat ŁPO. Nie wszedł do drugiej tury, a głosy przekazał Hannie Zdanowskiej.
W kuluarach magistratu mówi się też o powrocie Moniki Kern, byłej asystentki prezydenta Kropiwnickiego, a później zastępcy dyrektora jego gabinetu i krótko - prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Ponoć Monika Kern miała być szefem gabinetu Hanny Zdanowskiej, ale tam miejsca są zarezerwowane dla członków PO, więc Kern ma trafić do jednej z miejskich spółek. Być może wróci do MPO.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?