– Pracę trenera Piotra Zycha należy ocenić pozytywnie – twierdzi Filip Kenig, gracz drużyny z al. Unii, a zarazem jej właściciel. – Szkoleniowiec w okresie przygotowawczym do sezonu wykonał kawał bardzo dobrej roboty, także do opracowanych przez niego założeń taktycznych na poszczególne mecze nie można mieć zastrzeżeń. Znacznie gorzej ma się natomiast sprawa z ich realizacją. Zawodzą wykonawcy.
Dlaczego w tym sezonie gracie więc poniżej możliwości?
– Przyczyna tego stanu rzeczy tkwi w naszych głowach. W trakcie gry w zespole okresami brakuje pełnej koncentracji, panuje też zbyt duża nerwowość, a konsekwencją tego są niewymuszone błędy popełniane przez nas tak w obronie, jak i w ataku. Doznane porażki wpływają też ujemnie na nasz stan psychiczny. Istnieje pilna potrzeba, abyśmy odnieśli zwycięstwo, a wówczas, o czym jestem święcie przekonany, w naszej postawie nastąpi zasadnicza poprawa. Do zakończenia mistrzostw jeszcze daleka droga i pozostały nam całkiem realne szanse, aby włączyć się do walki o awans do koszykarskiej elity.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?