Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radar nadzoru ruchu MPK pilnuje tramwajów

(gb)
Dariusz Lipiec z kontroli ruchu MPK twierdzi, że nagrane materiały wykorzystuje się głównie w celach szkoleniowych.
Dariusz Lipiec z kontroli ruchu MPK twierdzi, że nagrane materiały wykorzystuje się głównie w celach szkoleniowych. fot. Jarosław Ziarek
Kierowcy i motorniczowie MPK boją się nowego nabytku firmy - laserowego radaru, który oprócz tego, że mierzy prędkość, to jeszcze robi zdjęcia, nagrywa filmy, a nawet wskazuje odległość między pojazdami.

Najpierw stoję w korkach, a potem, by nadrobić stracony czas i wyrobić się z rozkładem, muszę jechać szybciej niż pozwalają na to znaki, zwłaszcza że przez zrujnowane torowiska w wielu miejscach prędkość mamy ograniczoną do 10 km na godzinę - mówi jeden z motorniczych. - A teraz łapią nas na "suszarkę", jak policja.

Marcin Małek z MPK argumentuje, że najważniejsze jest bezpieczeństwo.

- Dlatego nasi kierowcy i motorniczowie muszą stosować się do znaków - mówi. - Radar nie służy do tego, by kogoś karać, no chyba że zarejestrujemy wyjątkowo niebezpieczną jazdę. Używamy go głównie w celach szkoleniowych i prewencyjnych.

Urządzenie wyglądem przypomina pistolet, lecz zamiast nabojami "strzela" światłem laserowym, którego wiązka dociera do namierzonego pojazdu i wraca do urządzenia. Radar ma wyświetlacz, na którym widać nagrywane ujęcia. Może zmierzyć prędkość pojazdu z odległości nawet 1200 metrów.

Pracownicy nadzoru ruchu nagrywają filmy, na których widać, z jaką prędkością jechał tramwaj czy autobus i w jakiej był odległości od poprzedzających go pojazdów.

- Materiały pokazujemy motorniczym, którzy zrobili jakiś błąd - mówi Dariusz Lipiec z nadzoru ruchu MPK. - Wskazujemy im, jak prawidłowo powinni wykonać dany manewr. Filmy prezentujemy też uczącym się zawodu motorniczego.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto