W kwietniu firma zamontowała w busach kamery, które kontrolują pracę i zachowanie swoich szoferów.
- Kamery zainstalowano nad lewą, górną krawędzią drzwi kierowcy. Przypominają samochodową lampkę. Pasażerowie pytają nas, co to jest, a my się czerwienimy, że pracodawca nam nie ufa. Monitorować pracę to można w więzieniach - denerwuje się jeden z pracowników firmy MS KRIS.
Podobnego zdania są inni kierowcy, którzy nie chcą pracować pod nadzorem kamery.
- Nie wiem, jak mam to rozumieć. Nie czuję się złodziejem ani trutniem. Może szefowi też zamontować kamerę, niech zobaczy, jak to jest miło - irytuje się inny kierowca busa w firmie MS KRIS.
Zdenerwowania nie rozumieją pasażerowie busów, którzy popierają kamery nadzorujące kierowców.
- Wiele razy nie wydano mi biletu w prywatnym busie, mimo że o to prosiłam. Kiedyś kierowca rzucił pod moim adresem seksistowski epitet, a ja byłam bezradna. Dobrze, że mają nad sobą bat - mówi Bożena Jurkowska z Pabianic, która prywatnymi busami jeździ do pracy w Łodzi.
Pretensje klientów potwierdza właściciel firmy MS KRIS, który przyznaje, że dzięki monitoringowi jego kierowcy poważniej podchodzą do obowiązków.
- Zdarzały się różne sytuacje. O niektórych nawet wstyd wspominać. Zatrudniam dziewięciu pracowników, pracują po osiem godzin, zarabiają po 1.500 zł. Musiałem zamontować kamery, bo niektórzy podwyższali sobie pensje zgarniając część należności za bilety do swoich kieszeni. Inni udawali, że pracują. Teraz jest lepiej - przyznaje Krzysztof Giercarz, właściciel firmy MS KRIS.
Liczba kamer i sposób ich działania są tajemnicą. Krzysztof Giercarz nie podaje takich informacji, ponieważ musiałby wtedy zmienić system nadzoru pracowników. Zdradza tylko, że za montaż jednej kamery zapłacił 3 tys. zł.
- Kamery to dobry sposób nadzoru pracownika, wiem, bo też go stosujemy i nie mamy problemów - wyznaje prezes łódzkiego PKS, który też kursuje na trasie Pabianice - Łódź.
Jednak psycholog Barbara Wiśniewska ostrzega przed zbyt daleko idącą kontrolą pracownika.
- Osoba, która czuje się ciągle obserwowana, może stać się znerwicowana i niezdolna do pracy. Jej odporność na trudne sytuacje spada. A w przypadku kierowców to może być niebezpieczne - ostrzega psycholog.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?