Za Żyrardowem Pesa stanęła, maszynista próbował usunąć usterkę instalacji elektrycznej. Pociąg dojechał do Skierniewic, gdzie usterka dała o sobie znać ponownie, na dodatek spod wagonu zaczął wydobywać się dym. Konduktorzy wyskoczyli z gaśnicami (fotkę zrobioną telefonem komórkowym przesłał nam jeden z pasażerów). Zdenerwowani podróżni w pośpiechu wysiadali.
Zadymienie spowodowały przegrzane hamulce, które przy awarii włączają się automatycznie. Pesa dotarła do Łodzi bez pasażerów, którzy musieli czekali na następny pociąg, wyruszający o godz. 18.15.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?