O skierniewickiej firmie stało się głośno pod koniec ubiegłego roku. Obecnie wiadomo już, że kolejowe spółki nie złamały prawa, powierzając roboty firmie EL-IN.
Anita Wichniak-Olczak, dyrektor Departamentu Informacji, Edukacji i Analiz Systemowych Urzędu Zamówień Publicznych poinformowała nas o wynikach kontroli siedmiu przetargów. Przedmiotem zamówienia był m.in. remont pomieszczeń biurowych budynku sekcji eksploatacji w Piotrkowie Tryb. (wartość zamówienia 35.000 zł netto) czy roboty ogólnobudowlane, wodociągowo-kanalizacyjne, elektryczne i teletechniczne w nastawni dysponującej na stacji Mikołajów (wartość zamówienia 193.624,29 zł).
We wszystkich badanych przypadkach UZP stwierdził: "Mając na względzie, iż w przedmiotowym postępowaniu zamawiający nie był zobowiązany do stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych, powyższe uchybienia wskazują jedynie na naruszenia przyjętych przez samego zamawiającego zasad udzielenia zamówienia."
- Wszystkie pomówienia były nieprawdziwe, a umowy zawierane przez spółkę EL-IN legalne - podkreśla Jan Wach, założyciel firmy.
Firma EL-IN ze Skierniewic specjalizuje się w pracach budowlanych i elektroenergetycznych. Jest firmą rodzinną, założoną przez Jana Wacha w 1974 roku jako Zakład Elektryczny Elektroinstal. W 1996 roku firma przekształciła się w spółkę EL-IN, do której wszedł syn Tomasz, a rok potem dołączył drugi syn, Dariusz. Na początku 2005 udziałowcem została córka Agnieszka. Firma zatrudnia 160 osób i jak potwierdza Jan Wach, jedna trzecia wszystkich robót firmy EL-IN prowadzonych jest na kolei.
- Jesteśmy jedną z niewielu firm na rynku mających uprawnienia do rozbiórki materiałów niebezpiecznych, jak azbest, dlatego często prowadzimy na kolei roboty rozbiórkowe. Działamy 34 lata na rynku i nie jesteśmy firmą hochsztaplerską. Startujemy w przetargach, jak nam to umożliwia prawo - wyjaśnia Jan Wach, który nie widzi jednak niczego niestosownego w wykonywaniu prac na rzecz kolei, gdzie prezesem Grupy PKP SA jest Andrzej Wach, jego rodzony brat.
- Dla PKP robimy wszystko dwa razy lepiej, żeby nikt nie zarzucił, że firma brata bierze pieniądze za złą robotę - mówi i zapowiada, że nadal będzie startował w przetargach organizowanych przez kolej.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?