Zbuduje je irlandzki inwestor, który jest właścicielem nieruchomości m.in. w Wielkiej Brytanii oraz w USA. Zapowiada, że inaczej niż firmy, które również chciały budować hotele w Łodzi, a których plany spaliły na panewce, on będzie skuteczny. Czeka jedynie na niezbędne pozwolenia z Urzędu Miasta. Liczy na to, że pierwszą łopatę uda się wbić na obu placach budowy jesienią tego roku.
Zgodnie z planami, przy ul. Dowborczyków 36, tuż przy al. Piłsudskiego, ma powstać jeden z najwyższych, bo około 70-metrowy budynek, w Łodzi (najwyższe wieżowce na Manhattanie mają po 78 m wysokości). Będzie miał 22 piętra.
- Na razie zgodę mamy na 15 pięter, czyli mniej więcej 50 metrów - mówi Warren Landers, przedstawiciel inwestora. - Właściciel działki chciałby jednak, by budynek był o kilka kondygnacji wyższy, dlatego wystąpiliśmy o zmianę warunków zabudowy.
Przy ul. Dowborczyków będą się mieściły dwa hotele. Każdy z oddzielnym wejściem. Na niższych piętrach będzie hotel dwugwiazdkowy jednej z francuskich sieci (130 pokoi), a na wyższych - czterogwiazdkowy (120 pokoi). Na samym szczycie znajdą się z kolei biura klasy A. W gmachu będą także dwie restauracje, coffee bar oraz klub nocny. Budowa wraz z wykończeniem będzie kosztowała 100 mln zł.
Około 50 mln zł pochłonie z kolei budowa pięciopiętrowego hotelu przy al. Kościuszki 30. Będzie w nim 150 pokoi o standardzie czterech gwiazdek, poza tym restauracja i sale konferencyjne (nie jest jeszcze znany operator). 60 miejsc parkingowych zostanie ulokowanych częściowo w parkingu naziemnym, a częściowo w parkingu podziemnym. Przednia elewacja będzie oszklona.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?