Proboszcz Kamiński poinstruował już kościelnego i wikarych, by podczas zbierania pieniędzy na tacę powstrzymali się od głaskania dzieci. Ks. Wiesław Kamiński zastanawia się też nad wprowadzeniem całkowitego zakazu głaskania dzieci przez parafialny personel.
Ks. Kamiński wyjaśnił Dziennikowi Łódzkiemu motywy swojej decyzji: - Dzieci nie są do głaskania, sam też dzieci nie głaszczę. Może dochodzimy do absurdu, ale nagonka na księży jest tak ohydna, że każdy, nawet drobny gest może być pretekstem do oskarżenia o molestowanie.
Jak zaznacz ks. Rafał Leśniczak, dyrektor biura prasowego łódzkiej kurii, kościelne przepisy nie precyzują kwestii głaskania.
O. Józef Łągwa, łódzki jezuita, który odprawia msze dla dzieci, przestał głaskać maluchy, gdy raz przez nieuwagę zamiast dziecka pogłaskał po głowie... emerytkę. - Wolę podać maluchowi rękę i powiedzieć "cześć" - mówi o. Łągwa.
Brat Szymon Biernat, który w łódzkim klasztorze Dominikanów zbiera na tacę, dzieci nie głaszcze. - Zawsze mówię, że od głaskania są rodzice - mówi br. Biernat.
Psycholog dziecięcy Beata Matys-Wasilewska uważa, że zakaz głaskania to przesada.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?