Zaniepokojeni przechodnie, podejrzewając, że w placówce wydarzyło się coś poważnego i konieczna była interwencja funkcjonariuszy, zadzwonili do naszej redakcji. Sprawdziliśmy. Okazało się, że strażnicy przyjechali tam na... badania okresowe.
- W sumie było to ok. 20 osób. Pojechali pięcioma radiowozami - przyznaje Leszek Wojtas, zastępca naczelnika wydziału dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi. - Przepisy nakazują, żeby badania odbywały się w godzinach służby. A wykorzystano samochody służbowe, bo tak jest szybciej. Wszystko trwało tylko dwie godziny.
* * * * *
Dobrze, że strażacy nie jeżdżą na badania wozami bojowymi, a pracownicy MPO śmieciarkami, chociaż być może tak byłoby szybciej...
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?