We wtorek przed godz. 17 podczas kąpieli w stawie na uroczysku Lublinek utopił się 18-letni chłopak. Piotr Gruszka ze Straży Pożarnej, który dowodził akcją ratunkową mówi, że chłopak razem z dwoma młodszymi kolegami pływał na kłodzie drewna. Najpewniej siedział na jej końcu, bo dopiero gdy chłopcy dopłynęli do brzegu, zauważyli, że zniknął.
Wystraszeni koledzy natychmiast poinformowali o tym jego dziewczynę, która czekała na brzegu ze swoimi rodzicami, a następnie zaczęli wzywać pomocy. Na apel odpowiedziało kilku mężczyzn, którzy rzucili się do wody w poszukiwaniu 18-latka.
Około godz. 17 na miejsce dotarli strażacy i płetwonurkowie. Ciało wyłowiono przed godz. 20, po blisko trzech godzinach poszukiwań. Ciało 18-latka zabrało pogotowie.
Chłopak cierpiał na epilepsję, a jego utonięcie mogło być skutkiem ataku.
Chłopak pozostawił brzemienną dziewczynę.
Wideo
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
