18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strategia rozwoju Łodzi: czas na konsultacje społeczne

Jolanta Sobczyńska, rozmawiał Piotr Brzózka
Hanna Zdanowska: - Łódź ma być czysta i bezpieczna
Hanna Zdanowska: - Łódź ma być czysta i bezpieczna fot. Grzegorz Gałasiński
W poniedziałek na sesji Rady Miejskiej prezydent Hanna Zdanowska zaprezentowała strategię rozwoju Łodzi. Strategia zintegrowanego rozwoju Łodzi 2020+ była tworzona rok. Za dwudziestostronicowy dokument odpowiadał departament strategii i rozwoju Urzędu Miasta Łodzi.

Radni SLD, którzy dokument dostali tuż przed sesją i nie mogli się z nim zapoznać - w geście protestu wyszli z sali.

Do przerzedzonego audytorium Hanna Zdanowska mówiła zaś o tym, że chce, by Łódź nadrobiła stracony czas i stała się "najbardziej dynamicznie rozwijającą się metropolią środkowoeuropejską".

Prezydent Zdanowska, że marzy by Łódź stała się Mediolanem Wschodu - stolicą mody, designu i kultury offowej.

Na 20 stronach strategii udało się znaleźć kilka priorytetów dla Łodzi. To Nowe Centrum Łodzi, budowa centrum logistyczno-transportowego, przebudowa systemu oświaty, który da pracodawcy przygotowanego pracownika, tanie mieszkania komunalne dla absolwentów łódzkich uczelni oraz niwelowanie zadłużenia za lokale przez odpracowywanie długów. Prezydent obiecuje też "poprawę stanu bezpieczeństwa, czystości, polepszenie wizerunku miasta".

- Brak mi w tej strategii m.in. Łodzi filmowej - mówił Marek Michalik, przewodniczący klubu radnych PiS. - Ale dobrze, że w końcu, po roku, rozmawiamy o sprawach najważniejszych.

Bożenna Jędrzejczak, radna z klubu PiS, skwitowała jednak strategię jednym zdanie - To zbiór sloganów i pobożnych życzeń.

Hanna Zdanowska oraz Wojciech Rosicki, dyrektor departamentu strategii i rozwoju, bronili dokumentu.

Wojciech Rosicki powiedział, że ostateczny tekst strategii będzie tworzony po konsultacjach społecznych. Konsultacje mają trwać od 20 grudnia 2011 roku do 22 stycznia 2012 roku. Dodatkowo na stronie magistratu ma się pojawić ankieta dotycząca strategii.

Mateusz Walasek, przewodniczący klubu PO - W strategii najważniejsze są konsultacje społeczne. Konsultacje społeczne muszą zaś być przeprowadzone na jak najwcześniejszym etapie tworzenia dokumentu. Stąd ta ogólność materiału.

* * * * *

Mnie też się różne rzeczy marzą... rozmowa z prof. Stefanem Krajewskim, ekonomistą z UŁ
Łódź najbardziej dynamicznie rozwijającą się metropolią środkowoeuropejską - tak brzmi jedna z myśli strategii dla Łodzi.

Mnie też się różne rzeczy marzą. Ale to nie ma związku z rzeczywistością. Takie stwierdzenia są, można powiedzieć, kłopotliwe. Bo nie skłaniają do poważnej refleksji, wywołują wzruszenie ramion, ironiczny uśmiech.

Cel mamy osiągnąć za pomocą programów zgrupowanych w dwóch filarach. Łódź otwarta na świat. Oraz Łódź zadbana, atrakcyjna i aktywna.

Doceniam bardzo, że chcemy budować Nowe Centrum Łodzi, to jest wspaniała rzecz, to otwiera nasze okno na świat, zwłaszcza jeśli dodać autostrady i szybką kolej. Może też uda się lepiej wykorzystać lotniska. Niech więc sobie będzie Łódź otwarta na świat. Nie wiem, czy to jest dobrze sformułowane. Tyle że realizacja tego nie jest niczym wyjątkowym. Dobrze, że się otwieramy, tyle że inni też to robią. A ten drugi filar - to są sensowne postulaty, tyle że i one nas nie wyróżniają i nie sprawiają, że będziemy najdynamiczniej rozwijającą się metropolią. Rewitalizacja - inni to zrobili szybciej. Poprawa warunków bezpieczeństwa - inni też to robią, a jest problem, w jakim stopniu nam się to uda. Kreatywność - tu akurat jesteśmy słabi i nie wiem, co mielibyśmy tu zrobić.

Czy to wszystko nie jest trochę chciejstwem?

Jakie trochę? To jest chciejstwo, bardzo. Gdyby nam naprawdę udało się zbudowanie Nowego Centrum, to pochłonie to tyle pieniędzy, tak dużą część dostępnych nam środków, że obawiam się, iż trzeba będzie bardzo oszczędnie wydawać pieniądze w innych dziedzinach. Więc nie będzie już pieniędzy na poprawę bezpieczeństwa, na tworzenie kreatywnych przemysłów. Choć oczywiście sama budowa centrum może uruchomić lawinę pozytywnych zjawisk.

A propos pieniędzy. Radni pytali, ile realizacja założeń strategii ma kosztować i dlaczego w dokumencie nie ma nic o pieniądzach? Zostali zrugani przez panią prezydent, która przekonuje, że strategia to wizja, a nie kosztorys. A wydatki na poszczególne cele będą zależeć od przyszłych budżetów. Pytania o koszty są głupie?

Absolutnie nie są. Powinno być jasne, ile na konkretne cele trzeba przeznaczyć pieniędzy. Każda strategia powinna to mieć. Najczęstszym błędem strategii jest to, że jest oderwana od rzeczywistości. Chcę być zawsze młody, piękny i bogaty, ale to jest śmieszne. Bo do czego ma nas to przekonać?

Strategia to wizja, na szczegóły jest czas rozmowa - z prof. Janem Krysińskim, b. rektorem Politechniki Łódzkiej
Wysłuchał Pan prezentacji strategii rozwoju na posiedzeniu Rady Miejskiej. Jest Pan pod wrażeniem?

To co mnie uderzyło, to niezrozumienie radnych. Oni nie rozumieją, że strategia to nie mogą być szczegóły. Według mnie, strategia, to ogólne cele, do których trzeba dążyć. Dopiero późniejsze rozpisanie na programy operacyjne, da pełen obraz. Znam diagnozę stanu, w jakim jest Łódź, przygotowaną na potrzeby tej strategii. Ona była bardzo szczegółowa, odkryła wszystkie nasze słabości. A teraz trzeba konsekwentnie dążyć do tego, by szczegółowo strategię rozpisać.

Niczego Panu nie zabrakło?

To opinia prof. Piaseckiego z UŁ, ale się pod nią podpisuję. Profesor zwrócił uwagę, że nie ma w tej strategii powiązania ze strategią rozwoju województwa łódzkiego, podczas gdy to województwo, Urząd Marszałkowski będzie opracowywał regionalny program operacyjny. A tam są pieniądze. Powinno się do tego nawiązać. To jest brak. Ale czy można od razu wymagać doskonałości?

Mimo wszystko nie oczekiwałby Pan więcej konkretów od tak ważnego dokumentu?

Radni żądali informacji o rzeczach bardzo szczegółowych. Gdyby to wszystko uwzględnić, to byłby gigantyczny dokument. On powstanie, ale dopiero wtedy, kiedy się opracuje programy operacyjne. Trzeba pamiętać, że taka strategia, to nie jest dokument realizacyjny, tu nie musi się wszystko mieścić. Choć oczywiście jest ludzką tendencją wiedzieć więcej i ja to rozumiem, rozumiem, że niektórym mogło brakować szczegółów, stąd pytania, dlaczego w strategii nie zapisano np. budowy stadionów.

Co się Panu podoba w strategii?

Łódź musi mieć kompleksową strategię, bo miasto jest w trudnej sytuacji. Podobało mi się, że mówi się w niej o zwiększeniu aktywności mieszkańców, w Łodzi brakuje społecznego zaangażowania. To zaangażowanie jest możliwe, jak się uzyska pewne, choćby drobne, ale pozytywne efekty, kiedy ludzie zobaczą, że coś się tu zmienia. Wtedy powstaje efekt kuli śniegowej.

Może rozczarowanie bierze się stąd, że przeczytaliśmy oczywiste oczywistości. Wiadomo, że musi być lepiej, ładniej, czyściej, bezpieczniej. Czy to trzeba zapisywać w strategii?

Zapisano, że dbamy o Łódź otwartą na świat, że poprawiamy komunikację, że walczymy o zatrzymanie talentów w mieście. To wszystko wygląda na oczywiste, ale dla człowieka, który zna sytuację i wie jak miasto powinno wyglądać. Dobrze, że te wszystkie sprawy zostały wypunktowane.

Zobacz: Kamery na Pietrynie wyłapują w godzinę 500 aut

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto