Jak podkreśliła Beata Januchta, jury wyjątkowo oczarował film "Seans w kinie Tatry" w reż. Igora Chojny. Film otrzymał nagrodę Wytwórni Filmów Oświatowych w wysokości 3 tys. zł. Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich i 6 tys. zł odebrał Paweł Wysoczański, reżyser filmu "Kiedyś będziemy szczęśliwi". Jak uzasadniła Beata Januchta, to nagroda za uchwycenie prawdy o tym, że "szczęście czasem jest blisko, ale nie potrafimy go docenić". "Cierpliwe oko" im. Kazimierza Karabasza, nagroda ufundowana przez Narodowe Centrum Kultury w wysokości 3 tys. zł, przyznana została filmowi "Cudze listy" (reż. Maciej Drygas). Nagrodę Uniwersytetu Trzeciego Wieku otrzymała "Opowieść wyśniona", która oceniającym sprawiła "ogromną radość estetyczną". Nagroda Fundacji Monumentum Iucaicum Lodzense powędrowała do filmu "Zło w Chełmie" (reż. Piotr Litka). W tym roku dziełem "przezwyciężającym zagrożenie" (nagroda im. Aleksandra Kamińskiego i 3 tys. zł) został film "I Bóg stworzył seks" Konrada Szołajskiego.
Zwycięska "Planeta Kirsan" ukazuje życie w mało znanej Republice Kałmuckiej (na terenie Federacji Rosyjskiej). Elista jest ważnym ośrodkiem szachowym w kraju, jedynym miastem i stolicą Kałmucji. Głównymi bohaterami dokumentu są dwaj chłopcy - Alehan i Amir - którzy cały swój czas poświęcają nauce gry w szachy. - Śniadanie, szkoła, w szkole szachy, po szkole obiad, odrabiamy szachy, ćwiczymy, idziemy spać - opowiadają chłopcy i przekonują, może siebie samych, że "to fajna gra, może pomóc w życiu, można przewidzieć kilka ruchów do przodu". Mają surowego trenera, który przygotowuje ich do turnieju szachowego. Od najmłodszych lat wpaja się im, że "liczy się tylko zwycięzca, nie ma drugiego, czy trzeciego miejsca", że każdy może być znany i bogaty, jak prezydent Kałmucji - Kirsan Ilumżynow - mistrz i idol większości dzieci w "stepowej republice". Emocje na zmęczonych twarzach ośmiolatków, momenty załamania i ulgi po wygranej partii oraz wielka determinacja są tutaj nieocenione. Można poczuć napięcie, które im towarzyszy, stres, wolę walki. Piękne zdjęcia rozległych stepów Kałmucji, detale, które zbliżają do bohaterów, ideologia, kult gry i zwycięstwa oraz samego Ilumżynowa, uzmysławiają, że gdzieś na skraju świata, są dzieci, dla których "każda gra w szachy jest świętem", ale też szansą na spełnienie marzeń i jednocześnie w pewnym sensie rezygnacją z dzieciństwa.
Ponadto spośród filmów zgłoszonych do konkursu, pięć zostało wyróżnionych dyplomami honorowymi, to: "Tournee" Andrzeja Mańkowskiego, "Paparazzi" Piotra Bernasia, "Mój tato kochał życie" Klaudyny Krawiec i Jacka Boronia, "Czekając na sobotę" Ireny i Jerzego Morawskich oraz film "Zawsze młody" Robina Lipo.
Reżyser tego ostatniego - Czech, studiujący w łódzkiej "filmówce"- po tragicznej śmierci przyjaciela, o której dowiedział się przez internet, szuka odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób można dziś przedłużyć pamięć o osobie, która odeszła. Prywatne, domowe nagrania i zdjęcia, na których bohater filmu się uśmiecha, poprzeplatane są rozmowami z jego bliskimi i - co momentami szokuje - ze stronami internetowymi, które oferują miejsca na wirtualnych cmentarzach, z wyborem nagrobka, pogody i pory dnia.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?