Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Piotrkowskiej jest coraz mniej riksz

(g)
Kamil Łukczak i Sylwia Szumyło, to jedyni klienci naszego reportera. Para przyjechała do Łodzi na urlop.
Kamil Łukczak i Sylwia Szumyło, to jedyni klienci naszego reportera. Para przyjechała do Łodzi na urlop. fot. Michał Kaźmierczak
Reporter "Expressu" wypożyczył rikszę i pojechał na ulicę Piotrkowską wozić pasażerów. Przez dwie godziny zarobił 10 zł - z jego usług skorzystała jedna para.

Na stałe mieszkamy w Wielkiej Brytanii, do Łodzi przyjechaliśmy na urlop - mówią Kamil Łuczak i Sylwia Szumyło, którzy jako jedyni wsiedli do rikszy naszego reportera. - Miasto i Piotrkowska bardzo nam się podobają, choć przydałoby się to i owo wyremontować.

Rikszarze potwierdzają malejące zainteresowanie ich usługami.

- W ciągu dnia trafia się tylko kilka kursów, maksimum 30 złotych zarobku - mówi Michał Krynicki, który jeździ rikszą od 3 lat.

Nic dziwnego, że trójkołowców na Piotrkowskiej jest coraz mniej. Jeszcze dwa lata temu wyjeżdżało ich ok. stu dziennie, teraz - ok. 60.

By zacząć pracę jako rikszarz, wystarczy mieć ukończone 18 lat, podpisać umowę z firmą, która wypożycza pojazdy i... być trzeźwym (przed wyjazdem na ulicę dmucha się w alkomat).

- Trzeba też podpisać weksel in blanco - dodaje Aleksandra Tomczak, właścicielka firmy wypożyczającej riksze. - Na wypadek, gdyby pojazd został uszkodzony lub nieoddany w terminie.

Za wypożyczenie trójkołowca na dzień rikszarze płacą 16 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto